wtorek, 14 lutego 2017

Gra z serii Dolina - recenzja

Książka o studenckim życiu owianym tajemnicą, gdzie twoi przyjaciele to tylko pionki w grze

     Ostatnio się nie przywitałam, gdzie moje maniery C: Jak już Sara wspomniała mam na imię Gosia. Lubię czytać książki, ale pisanie nie wychodzi mi najlepiej, ale warto próbować i się rozwijać. Moje prace mogą być trochę dziwne albo nieschematyczne, ale piszę je od serca. ^^ <3 Przepraszam za tak długą przerwę, ale mój mózg jest już strasznie zmęczony szkołą. ;) Czas znów wziąć się do pracy.

Tytuł: Gra.
Seria: Dolina.
Wydawnictwo: Telbit
Autorka: Krystyna Kuhn
Typ: Thriller dla młodzieży.
Tematyka: Młoda studentka - Julia wraz z bratem trafiają do tajemniczego collage'u w jeszcze bardziej tajemniczej dolinie. Ciąg wydarzeń zmienia pobyt na uczelni w grę. Kryminalną grę.

Co nieco o książce... tak naprawdę jedno zdanie ;):

Przeszłość - klucz do rozwiązania zagadki i wygrania gry... wręcz życia.

Znalezione obrazy dla zapytania gra dolina książka

     Mimo kilku minusów kocham tą książkę przede wszystkim za jedno - ukazanie pracy zespołowej i kształtowania przyjaźni. Aż użyję angielskiego słowa (Co się ze mną dzieje? Ja humanistka?) - idealnie stworzony team. Śmieszek i dżentelmen, ważniak i lekko zwariowany, przez innych uważany za dziwnego, mózg grupy, a po stronie damskiej tajemnicza dziewczyna koreańskiej urody, ,,ruda", o plotkarskim charakterze i miła,a zarazem piękna współlokatorka. Nie zapominajmy o głównej bohaterce. Tak inni, a jednak... pewne wydarzenia łączą...

     Rewelacyjnie ukazana w książce jest rola przeszłości. Nawiązania i... hm... jakby to nazwać... przeczucia... wspomnienia... niezwykłe refleksje... tworzą pełną aurę tajemniczości książki, czyniąc ten zabieg autorka trafiła w 10. Na początku manipuluje nami tak, że dajemy oszukać się pewnej iluzji, opisom... może i Dolinie... A na końcu... Sami przeczytacie ;) Wszakże idealnie ujęta rola przeszłości, niejednokrotnie mrocznej, w tym przypadku też szokującej.

     Mnie jednak zaniepokoiły dwie wersje. Większość może się za mną nie zgodzić, ale wstawki po angielsku... za dużo ich... Język oryginału to niemiecki, więc nie jest to pozostawione przez tłumacza, lecz celowo wstawione w tekście przez samą autorkę, Mi osobiście obniża to poczucie komfortu czytania. Jednak z innej perspektywy świadczy to o bardzo dobrej znajomości przez p. Kuhn języka angielskiego. Mimo to, nadal sądzę, że powinna je ograniczyć w tekście.

     Dla mnie... hm... bez sensu są niektóre opisy, dość niezbyt praktyczne, które można pominąć. Pamiętam, było porównanie chyba pełnej podpaski z jakimś elementem gastronomicznym stołówki kampusu. Albo wspomnienia Julii z jej poprzednim chłopakiem... O, właśnie! Co ciekawe jest on pewnym kluczem, często wspominany, ale nie do końca zaspokaja czytelnika po lekturze pierwszego tomu. Może dowiemy się o nim więcej w kontynuacji - ,,Katastrofie"?

    Dla fanów romansów jest bardzo fajny wątek romantyczny. Jak osobiście nie zbyt przepadam za romansami (ble, ohyda), tak ten wątek w książce mnie wciągnął, wręcz pochłonął. Nie podkreślałam tego aż tak mocno, ale to niezwykły thriller, zagadka zmienia studentów i angażuje czytelnika do myślenia. Chciałam akurat w tej recenzji podkreślić inne atuty książki, ale uwierzcie, niezwykły, niezwykły ;)

Może trochę za surowa ocena, ale ten angielski... chociaż mogłam się zawsze lepiej uczyć xD
Ale fabuła najlepsza, na 100%. <3 


MOJA OCENA

8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz