Tytuł: „Chata”
Autor: William P.
Young
Rok wydania: maj
2007r
Gatunek literacki:
Literatura zagraniczna
Tematyka: Bóg,
wiara, nawrócenie, sens życia
Streszczenie:
Mackenzie to mąż i
ojciec trojga dzieci : Kate, Missy i Josh'a. Pewnego dnia postanawia
zabrać swoje pociechy nad jezioro, na pole namiotowe. Przez
niefortunny wypadek i nieuwagę, jego córka Missy zostaje porwana
przez seryjnego mordercę. Po latach mężczyzna ogarnięty Wielkim
Smutkiem dostaje wiadomość.... od Boga. Zaprasza on Macka do chaty,
w której dziewczynka została zabita. Mężczyzna postanawia wysłać
rodzinę za miasto i sam udaje się do tego strasznego miejsca. Jego
życie zmienia się na zawsze, gdy poznaje : Tatę ( Boga –
murzynkę) , Jezusa oraz Sarayu ( Ducha Świętego). Nie sądził, że
po śmierci córki może zacząć znów cieszyć się życiem
Coś ode mnie:
Ekranizacja tej powieści
wywołała szał. Mnóstwo ludzi kupowało bilety, a egzemplarze „
Chaty” sprzedawały się w milionach. Stwierdziłam, że warto
spróbować i zobaczyć co tym. Pewnie będą osoby, którym ta
recenzja nie przypadnie do gustu, będzie niewygodna. Jednak
zaryzykuję. Wiara, to rzecz , o której trudno czasem rozmawiać,
ale sądzę, że nie powinniśmy odrzucać religijnych książek
tylko, ze względu na tematykę. Mam nadzieję , że wszystko jasne
;)
Moja ocena:
Nie chciałabym Wam
zdradzać szczegółów książki. To co mi się najbardziej
spodobało, to podejście do czytelnika, lekkość pióra , a co
najważniejsze : przekaz. Trudno w tych czasach znaleźć jakieś
wartościowe książki. Ta do nich na pewno należy. Znajdują się w
niej pytania często przez nas zadawane tj: „Skoro Bóg jest
miłosierny, to dlaczego dopuszcza do chorób , cierpienia i
nieszczęść”. Ostrzegam na wstępie, że początek może wydawać
się ….hmmm.... niezachęcający. Jednak każda historia musi się
jakoś zacząć i rozwinąć , więc cierpliwości. Dawno nie
czytałam tak dobrej książki. Można by powiedzieć , że: „pożarłam
ją w całości” :D :D :D
Podsumowanie:
Książka rewelacyjna, na
pewno warta przeczytania. Polecam zwłaszcza w trudnych chwilach
zwątpienia. Co jest najwspanialsze? Historia ta wydarzyła się
naprawdę , uskrzydla i daje nadzieję, że życie jest piękne bez względu na to, co mamy :)
Ocena: 10/10
Olcia :)